Korytarz

Hayley

/sala jęz./

podbiegłam do Edwarda i skoczyłam mu na plecy. przywitałam się z Bellą i spytałam czy dobrze się bawili? wczoraj i dziś?

Bella

/ sala językowa /
- Matematyka - jęknęłam. - Cóż Edwardzie można to nadrobic - zachichotałam, otworzyłam swoją szafkę i wyciągnęłam z niej ksiażki do najgorszego przedmiotu świata.

Hayley

-siedzimy razem Bells? musimy sporo obgadać- puściłam jej oczko.

Bella

- A smsów się nie czyta? Właśnie ci to napisałam - zauważyłam. - Nienawidzę matematyki - powiedziałam przez zęby.

Hayley

-e tam. nie jest taka zła. da się przerzyć.-spojrzałam na terlefon- rzeczywiście jest sms. przepraszam Bells.

/pracownia mat/

Bella

/ sala matematyczna /