Łazienka Damska

Bella

***
Damska - żeby nie było..

Bella

/ sala matematyczna /
Weszłam do pomieszczenia, przyjżałam się w lutrze.
Nadal miałam zmęczoną twarz, al byłam szczęśliwa jak nigdy dotąd.
Dostałam smsa od Edwarda.
Przeczytałam go z rumieńcem na policzkach i postanowiłąm, że zagram głupka.
Odpisałam mu.

Bella

Załatwiłam "co potrzeba" i zaczęłam myc ręce pod kranem.

Edward

- Nie chcę jeść, kochanie. Chcę ciebie! -powiedziałem wchodząc do łazienki damskiej.

Bella

- Edward?! - powiedziałam zdziwiona i rozglądnęłam się. Nikogo z wyjątkiem nas nie było. - Nie możesz tutaj byc - zganiłam go i pociągnęłam w stronę kabiny aby nikt nas nie zauważył.

Edward

- Moja dzikuska! - zawołałem, całując ją, rękami jeździłem jej po całym ciele, od szyi po brzuch.

Bella

- Ciszej, Edwadzie - uciszyłam go kolejnym pocałunkiem. - Co ty tutaj robisz? Nie powinieneś byc na stołówce?

Edward

- Powinienem być z tobą! - powiedziałem, gryząc jej szyję, a później liżąć dekolt - To takie seksowne, bycie tu z tobą. Ślicznie wyglądasz. - zjechałem brodą niżej i wciąż ją cąłowałem trzymając rękami w talii.

Bella

- Mamy jeszcze dziesięc minut - zauważyłam. - Nie zdążymy zjęsc, ale osobiście wolębyc tu z tobą.
Jedną rękę wplotłam w jego włosy, a drugą zjechałam na jego poślaki.
- Edward - wymruczałam.

Edward

Sciągnąłem jej pasek i podniosłem bluzkę.
Zajebisty brzuch i wyżej... jak zwykle zajebisty stanik.
Całowałem jej całe ciało...
3 minuty, nie zrobię jej nic w 3 minuty, ale mogę ją troszkę podniecić.
Całowałem materiał jej stanika i kawałek nad nim gryzłem i szczypałem wszystko co się da.

Bella

Jękłam. Edward jest dobry w te klocki i zdaje sobie tego sprawę. Zaczęłam pieścic rękami jego pośladki.
Byłam w euforii. Mogłabym oddac się mu tu i teraz.
Naszą łaziękową zabawę przerwał dzwoenek oznaczający koniec przerwy.
Doprowadziłam się do pożądku i poszłam wraz z Edem do klasy.
/sala biologiczna/