pamiętnik Hay. [prywatne!]

Hayley

10 stycznia.

no, więc tak.
jestem w Forks od kilku godzin.
mój piękny wyposażony dom już na mnie czeka.
ale jeszcze nikogo nie poznałam.
ciągle nękają mnie wspomnienia.
muszę im pomóc.

Hay.

Hayley

10 stycznia

byłam dziś w miejscowej restauracji na kawie i coś przegryść, bo nie chiało mnie się jecha cdo domu i tam zobzcyłam chłopaka. wysoki, umięśniony, opalony i miał dłuższe blond włosy. tak bardzo przypominał mi mojego Jasona...

Hayley

10 stycznia.

idę poznawać nowych ludzi i podbijać mym głosem całą tą wiochę. no dobra to miasteczko. pierwszy dom obok mojego wydaje się być zamieszkany. jestem ciekawa kto tam może mieszkać...
check it! ; P

Hayley

11 stycznia

poznałam wczoraj bardzo fajnych ludzi. Bllę, o śliczny długich lokach, Eduardo bardzo rzypominającego mi Tima, czyli materiał na dovbrego kumpla. oczywiście E. i B. są parą. była jeszcze Alice, która źle się poczuła i po krótkim czasie poszła w kimę. wydają się być symaptyczni.
wychałam tez dwie butelki wina, trzy browary, kilka drinków z wódką i sokiem pomaraczowym. i ogolnie lakko sie wstawiłam. ale to nic. to już moja codzienność.

Hayley

11 stycznia

dziś praktycznie cały dzień przesiedziałam w studiu. nagrałam jeden nowy kawałek, ale nie jest taki najcudowniejszy.
spóźniłam się do szkoły i cały dzień przełaziłam z Edem i Bells, gdyż nie znam nikogo nowego.
jakiś pacan w stołówce sie do mnie przystawiał za co ma cudowny ślad na piszczelu. ups... musiało boleć. ; P
po szkole zostawiłam nasze gołąbeczki same, by mogły się sobą nacieszyć. a sama wybrałam się na przejażdżkę rowerową po lesie.