Dyskoteka

Hayley

weszłam do dyskoteki, która była pełna pochmielonych już ludzi, a pierwszą piosenką jaką usłymzałam było 'tell me' alchemist project.
od razu weszłam na parkiet i zaczęłam tańczyć.

Bella

- Co robimy? - zapytałam Edwarda.

Edward

- A co tu ssię robi? Idź tańcz z Hayley, Z nią masz jakiś lepszy kontakt niż ze mną - powiedziałem.

Bella

- Edward, o co ci chodzi? - zapytałam smutno. - Pogadamy?

Hayley

poczułam jak ktoś przysuwa sie do mnie od tyłu ikładze ręcę na moich biodrach.
- niezła jesteś.
odwróciłam się do chłopaka i wdał mi sie on znajomy.
- Blaise?
- tak głuptasie - przytulił mnie chłopak i próbował prowdzić z parkietu kiedy zabrzmiało 'Gold' Clarmana-choć pogadamy Hay. bardzo się zmieniłaś/
- zostańmy na tą piosenkę - zarzuciam mu ręce na szyję i zaczęłam tańczyć.

Edward

- Nie wiem Bello o co chodzi, czuję się źle. Przytulam cię przy drzwiach, a ty to olewasz, bo jakiś tam Jace wyszedł, później cię całuję, a ty nic, póoźniej proszę o pocałunek, ty też nic. To ja się pytam, co jest nie tak? - zakończyłem smutno swój wywód - Bells nie chcę nas zniszczyć, wciąż cię kocham.

Bella

- Czasami wydaje mi się, że wolałbyś abyśmy byli tylko przyjaciółmi - powiedziałam smutno.

Edward

- Co ty mówisz? Zauważyłaś to kiedy mówiłem, że cię kocham, czy kiedy cię cąłowałem? - zapytałem z ironią zły, bo wciąż nie okazywała mi ciepłych uczuć.

Hayley

na parkiecie rozmawiałam ze starym kumplem. poznałam go gdy mieszkałam jeszcze w Tennessee. i poprosiłam go by został ze mną tańczyć jeszcze przez chwilę. nie chciałam jeszcze schodzić.
tym bardziej, że w głośnikach leciałam piosenka mojej idolki pod względem wokalu, Whitney Houston.
popatrzyłam jak Edward i Bells sprrzeczają się o coś w rogu. stwierdziłam, że zostawę ich samych. beze mnie tez sobie poradzą. po kilku kolejnych piosenkch wyjchałam z dyskoteki z Blaisem.
swoją nieobecność wyjaśniłam smsem do obydwojga.

Bella

Zrobiło mi się przykro, że w niego zwątpiłam.
Wspięłam się na palce i go pocałowałam. Z miłością. Chciałam pokazac mu, że na prawdę go kocham.
- Mówią, że szybko rozpoczęte miłości szybko się kończą. Nie chcę tego - wyszeptałam i wróciłam do całowania go.

Edward

Przytuliłem ją mocno i odwzajemniłem pocałunek. Złapałem Bellę w talii i zacząłem się kołysać w rytm piosenki.

Bella

- Kocham cię - szepnęłam cichutko i pociągnęłam go na parkiet. - Hayley nas zostawiła - próbowałam przekrzczec muzykę.

Edward

Próbowałem wykrzyczeć Belli:
Ja nie tańczę!
Ale muzyka mnie zagłuszała, więc wyrywałem jej się z rąk, bez skutku, Belli nie chciała dać za wygraną.
Wreszcie stanąłem na parkiecie i się nie ruszałem.
- Ja na prawdę nie tańczę - mówiłem do siiebie,s tojąc wciąż bez ruchu - Widzisz nie tańczę.

Bella

Zaczęłam się z niego śmiac.
Przytuliłam się o niego i zaczęłam się lekko kołysac wraz z nim do rytmuwolnej piosenki.
Położyłam głowę na jego pierś.

Edward

- No dobra, przytulić się umiem - powiedziałem i zjechałem rękoma na tyłek Belli, robiąc wzrok niewiniątka.

Bella

Zachichotałam.
Niewątpliwie potrafił się przytulic.
Kiedy druga wolna piosenka dobiegła końca i zaczęła się szybsza spojrzałam na mojego partnera i zapytałam czy chce usiąsc.

Edward

- Najpierw chcę cię wycałować na śmierć - powiedziałem jej na ucho.
Załapałem za rękę i pociągnąłem pod najbliższą ścianę po czym zacząłem ją namiętnie całować. Miałem ręce na jej brzuchu... jak ja za tym tęskniłem...

Bella

Odwzajemniłam pocałunek.
Całowałam go jeszcze mocniej.
Dawałam z siebie wszystko.
Całowałam go tak jak jeszcze nigdy,
Panny sztyletowały mnie wzrokiem, ale olewałam to i byłam z siebie dumna